Z punktu widzenia organizacji takiej jak nasza, wszystko, co służy podgryzaniu pozycji rynkowej wielkich korporacji, jest dobre. Fair Trade ma dla nas sens, o ile umożliwia tworzenie więzi między nami a producentami kawy czy kakao w Afryce, bawełny w Indiach i owoców w Ekwadorze, z pominięciem Nestlé, Tchibo, Unilever, H&M, Dole i Chiquita. Niektóre firmy są już po prostu zbyt duże, żeby mogły być odpowiedzialne.
↧